poniedziałek, 31 stycznia 2011

Słonko nasze kochane...

"Był czas gdy czczono słońce. Przez wiele stuleci budowano mu wieże, złociste ołtarze, składano hołd o świcie, aż w toku wydarzeń wygasł człowiek dla Słońca, które dalej świeci".
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

Tak, słonko nasze kochane...zimą bardzo go pragniemy....


...gdy zaświeci świat od razu jest weselszy...



8 komentarzy:

  1. Jak u Ciebie miło i przytulnie! mnie bardzo ucieszyły wczorajsze promienie słońca, czułam jakby za chwilę miała do drzwi zapukać wiosna. dziś niestety szaro i chłodno...

    OdpowiedzUsuń
  2. ...u mnie też Malwinko...dzisiaj szaro i ponuro...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie tez ponuro....usmaże na te okolicznośc pączki z dziurka tzw. oponki...podejrzalam przepis na blogu i tak sie rozweselę !! Pozdrawiam..

    OdpowiedzUsuń
  4. od razu humor sie poprawia patrzac na Twoje fotografie..:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie też dzisiaj piękne słońce.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow,ale u Ciebie słońce:))i piękny kolorek ścian:)))Ja nie mogę narzekac ,u nas też słonecznie tylko strasznie mroźno:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. u mnie też świeci od kilku dni i dzień już dłuższy...bliżej do wiosny!!! :) uwielbiam twoje fotki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiosna już niedługo, niedługo, a widok takiego słońca, ach.. marzenie:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń