sobota, 5 lutego 2011

Na Walentynki....

Walentynki już coraz bliżej...


...okazja na małe zmiany i nowe dekoracje...

...Walentynki - święto zakochanych, obchodzone 14 lutego...


...zwyczajem tego dnia jest wysyłanie kartek i liścików miłośnych, w Polsce obchodzone od lat 90...przez jednych obchodzone, przez innych ignorowane i krytykowane...


....ja lubię to święto, bo to okazja do miłego spędzenia czasu z ukochaną osobą...


"Czy to nie jest wielka rzecz - znaczyć dla kogoś wszystko?"



Pozdrawiam i miłego weekendu Wam życzę!

10 komentarzy:

  1. nastrojowo wowowowowo .piekne aniolki na1 zdjeciu .kilimacik sie tworzy

    OdpowiedzUsuń
  2. Tworzy się Halinko...takie drobne przyjemności...pozdrawiam i miłego weekendu...

    OdpowiedzUsuń
  3. jaki u Ciebie ładny nastrój;) piękne ozdoby, sama muszę też jakieś zakupić, bo strasznie u mnie szaro ostatnio

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo ładnie..tylko tego słonka brak..moze do Walentynek pokażę się ?! Pozdrawiam weekendowo...

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak sie u Ciebie Basienko ' zakochanie' zrobilo ;) Wszystko ladnie... a te dwa sloniki...cudne sa.. takie przemilusie dwa :)))

    Pozdrawiam cieplutko !

    OdpowiedzUsuń
  6. ooo Basiu:)))sama miłośc:)))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Podziwiam Cie za tę pasję - pięknymi przedmiotami się otaczasz Basiu!

    OdpowiedzUsuń
  8. Słoniki maja podniesione trąbki - znak ze szczęście bardzo blisko Basiu :).Klimat iście Walentynkowy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja tam akurat nie przepadam za Walentynkami, ale nie da się zaprzeczyć, że mają swój urok.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem tu po raz pierwszy i muszę przyznać, że bardzo fajnie ogląda się i czyta twój blog. Piękne zdjęcia i kompozycje. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń