"To rodzaj ciasta o warstwowej strukturze cieniutkich listków.
Owa właściwość występuje dzięki dużej zawartości tłuszczu, umiejętnym wałkowaniu i pieczeniu w wysokiej temperaturze".
Owa właściwość występuje dzięki dużej zawartości tłuszczu, umiejętnym wałkowaniu i pieczeniu w wysokiej temperaturze".
Ciasto to znane było już w starożytnej Grecji i Rzymie.
W Polsce jest od XVIII wieku.
Dowiedziałam się tylu ciekawych rzeczy o cieście francuskim z Wikipedii.
Ja jestem miłośniczką tego ciasta.
Jest podstawą wielu moich dań.
Ja jestem miłośniczką tego ciasta.
Jest podstawą wielu moich dań.
Na cieście francuskim możemy układać słodkie dodatki, wycinać z niego prostokąty lub zawijać w nim owoce.
Dzisiaj u mnie ciasteczka ze smażonymi jabłkami i dżemem morelowym własnej roboty.
Jabłka obrać ze skórki, zetrzeć na tarce, przesmażyć z cukrem pudrem, dodać trochę cynamonu.
Układać na ciasto pokrojone w prostokąty.
Ułożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Piec w piekarniku w temperaturze 200 stopni ok.20 min. aż będą rumiane.
Pod koniec pieczenia dodać dżem.
Pod koniec pieczenia dodać dżem.
Na cieście można również układać lub zawijać dodatki z warzywami, jarzynami, mięsem lub kiełbaskami.
U mnie dzisiaj z parówkami.
Piec ok. 20 min w temperaturze 200 stopni.
Smacznego!
Dania proste, szybkie i smaczne czyli to co ja lubię najbardziej.
Dla 2 osób mała przekąska na sobotnie popołudnie.
-1 op. ciasta francuskiego
-2 jabłka
-cukier puder wg.uznania
-cynamon
-2 łyżki dżemu morelowego
-2 łyżki dżemu morelowego
-4 parówki
-ser żółty
-zioła prowansalskie
-ketchup
Chcę również podziękować za wyróżnienie Wiesi i Ewie.
Czas mi nie pozwala dołączyć do zabawy ale jak tylko sytuacja się poprawi dodam oddzielny post.
Czas mi nie pozwala dołączyć do zabawy ale jak tylko sytuacja się poprawi dodam oddzielny post.
Pozdrawiam i miłego tygodnia!
strasznie je lubię za to, że wystarczy chwila i można upiec coś pysznego :-)
OdpowiedzUsuńDokładnie, chwila i można pysznie zjeść...
UsuńLubię te Twoje podpowiedzi co smacznego chrupnąć.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu...
UsuńMasz racje, Basiu, ciasto francuskei jes "The best"..tez je stosuje do wszystkiego,,narobilas mi ochoty na te parowki zawijane w ciescie tylko skad ja w niedziele wezme parowki?..u nas w niedziele wszystkie sklepy sa pozamykane..taka jest wlasnie Austria..bardzo katolicka..ale pochwalam ich za to.Kiedys w koncu nalezy odpoczac.W poniedzialek i wtorek mam wolne wiec jade do dzieci na wies(tuz za Wiedniem) i bedziemy gotowac z synowa i piec i opychac sie smakolykami , ,To juz stalo sie tradycja u nas...hihihi.Potem wracam do domu i zazcyna sie odchuszanie..hiihhi i tak co tydzien...Basiu, gratuluje Ci kolejnych wyroznien,,zaslugujesz na nie w pelni bo wciaz nas karmisz pychotkami, podajesz przepisy, zapraszasz, Buzka.)
OdpowiedzUsuńAlicjo! Jest super, ja uwielbiam takie szybkie przepisy bo nie bardzo lubię gotować i siedzieć w kuchni całymi godzinami. Co do odchudzania to mnie słabo idzie. Sklepy u mnie w niedzielę otwarte wszystkie i jeszcze mieszkam bliziutko Targu, najwiekszego w mieście i właśnie jest też w niedzielę, tam mogę kupić wszystko, od warzyw, jarzyn, owoców po mięso i ciuszki wszelkiego rodzaju a nawet meble...ha!ha! Miłego wypoczynku na wsi Ci życzę i miłego gotowania /może podasz jakieś proste i smaczne przepisy/....pozdrawiam...buziaki...
UsuńMialo byc"zaczyna sie odchudzanie"..
OdpowiedzUsuńMmmm ale pyszności:)
OdpowiedzUsuńWiesz, dla mnie ważne, że mąż pojedzony i zadowolony a ja nie spędzam w kuchni dużo czasu....
UsuńBasiu smacznie u Ciebie. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńTo dla mojego domowego łasucha i troszke dla mnie Docia....
UsuńBardzo u Ciebie dzisiaj smakowicie:)))Wszystko wygląda przepysznie:))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo już rozpusta Reniu...
UsuńJa też lubię francuskie,chociaż nie powinnam bo to bomba kaloryczna:))))smakowicie u Ciebie:)))
OdpowiedzUsuńBożenko, ja też nie powinnam, to głównie dla męża, on może, zjada wszystko i....szczupły...
UsuńMmm....pysznie wyglada to wszystko!
OdpowiedzUsuńDziękuje Basieńko...
UsuńNarobilas mi wielkiego smaka! Niedobrze, oj niedobrze;-))
OdpowiedzUsuńWiem, wiem ...to niesamowita bomba kalorii...ha!ha!
UsuńCiasto francuskie z domowym dżemem już mi pachnie.
OdpowiedzUsuńOj! Pachnie a ja muszę tylko wąchać bo przybyło za dużo kg....
UsuńMmmmmm, ale smakowicie u Ciebie;-)
OdpowiedzUsuńNa francuskie ciasteczka nabrałam ogromnej ochoty.
Pozdrawiam cieplutko.
Pobudziły moje kubki smakowe te zdjęcia, szczególnie z ciastkami.)
OdpowiedzUsuńMniam. Same pyszności. :) Lubię takie przekąski z ciasta francuskiego.
OdpowiedzUsuń