Święta dopiero za miesiąc / a może już za miesiąc / więc warto małymi kroczkami zabrać się do przygotowań.
...pierwsze kroki poczynione...
...to Święta kolorowe, dużo będzie zieleni i żółci oraz moja ukochana biel....
...a więc biorę się do pracy...
...zacznę od pisanek, czas wygonić "zimowego lenia"...
...dziś w nocy zmieniamy czas na letni...
...i wielkie święto - dziękujemy Ci Adaś!!!
MIŁEGO WEEKENDU!
...pierwsze kroki poczynione...
...to Święta kolorowe, dużo będzie zieleni i żółci oraz moja ukochana biel....
...a więc biorę się do pracy...
...zacznę od pisanek, czas wygonić "zimowego lenia"...
...dziś w nocy zmieniamy czas na letni...
...i wielkie święto - dziękujemy Ci Adaś!!!
MIŁEGO WEEKENDU!
I znow ta pysza kawusia..tym razem bez kakao na wierzchu..sliczny zajac siedzi w szkle i zerzucha juz rosnie..faktycznie do swiat zostalo az miesiac..masz czasu dosc by wychuchac mieszkanie /jezeli wychuchane nie jest w co nie wierze/..zycze milego weekendu
OdpowiedzUsuńOjj kusis ta kawa;) widze ze swiatecznie juz u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńbasiu u ciebie zawsze nastrojwo.ale zauwazylam ze juz rzezuche wysialas?troche szybko co?ja tez zastanawiam sie zeby troszke koloru dac do bialoscioprocz nieebieskiego.
OdpowiedzUsuńMajowababcia-wysadziłam Halinko dość wcześnie bo mi się chce zieleni, na Święta wysadzę nową..
OdpowiedzUsuńCzarownica-czaruję wiosnę ale sypnęło śniegiem, na szczęście nie u mnie
Alicja-powoli trzeba się brać za robotę bo szybko zleci. Pozdrawiam wiosennie...
No tak:)ja już się do świąt przygotowuję od miesiąca,bo wymyśliłam sobie świąteczne hafty,a to trochę trwa:))))))pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńA ja niestety nie lubię tych świąt a i nastrój u mnie mało świąteczny :(
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają Twoje białe kompozycje, właśnie dlatego, że nie są takie kolorowe.
A kawka kusi. Mimo, że nie jestem wielbicielką kawy ta pianka mnie nęci.
Pozdrawiam serdecznie
Delikatnie i świeżo:)
OdpowiedzUsuńbozenas-Ty to jesteś pracowita
OdpowiedzUsuńFellixa-a ja uwielbiam te święta, dziękuję i zapraszam na kawkę-ja natoniast strasza jej wielbicielka
Nela-dziękuję i pozdrawiam wiosennie!
Tutaj w Australii Wielkanoc to jedno wielkie czekoladowe obzarstwo.W tym roku spedze Wielkanoc w Szwajcarii z wnukiem,zobacze jak oni swietuja.Ty Basienko zawsze jestes przygotowania na kazde swieto.
OdpowiedzUsuń