poniedziałek, 8 sierpnia 2011

Drobiazgi, które cieszą...

Trochę ze mnie "zbieracz", kocham pamiątki i przedmioty "z duszą", po babci, mamie czy z wakacji. 
Coś zawsze mi przypominają, coś dla mnie znaczą.
One zawsze znajdą miejsce w moim domu.

...muszla od moich dzieciaków...


 ...pamiątkowy dzbanek...


 ...wspomnienia z Tunezji...


  

 ...i z Grecji...


Czy Wy też macie takie pamiątkowe, sentymentalne drobiazgi?


Pozdrawiam i miłego tygodnia Wam życzę!
Ja lekko przeziębiona / to chyba przez zmienną pogodę / dzisiaj odpoczywam.

19 komentarzy:

  1. Uwielbiam Twoje zamiłowanie do szczegółów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię Twoje blogi,pięknie tu!!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoje przeziebienie Basiu to Twoj sobotni pobyt nad woda . drobiazgi sliczne i nie takie znow drobiazgowe, twoj nowy banerek jest bardzo nastrojowy ,ten bialy dzbanek to bym chciala..pozdrawiam Cie milo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba większość z nas, to zbieraczki :) Ja też z każdego wyjazdu zawsze coś muszę do domciu zaciągnąć... no cóż... życie...

    OdpowiedzUsuń
  5. ABC,Anka-dziękuje
    Alicja-może trochę ale córka chyba "sprzedała" mi wirusa, cieszę się, że Ci się banerek podoba
    amaggie-oj! jak to dobrze, że nie tylko ja mam takie zamiłowania

    OdpowiedzUsuń
  6. Piekne drobiazgi, takie "z historia" ciesza najbardziej:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przede wszystkim, zdrowka zycze Basienko. Ja uwielbiam takie drobiazgi, gdziekolwiek jestem to kupuje, tak na pamiatke, i nie musi to byc wogole zwiazane tematycznie z miejscem, najwazniejsze ze cos nabylam i wiem ze juz zawsze bedzie mi sie kojarzylo z danym miejscem. Jesli zas o pamietki po kims chodzi, to te najbardziej lubie... po mojej kochanej babci mam dwa mlyneczki... i sa dla mnie najcenniejsza rzecza.

    Sliczny ten dzbanek Basiu... takie lubie najbardziej.

    Buziaki i wracaj do zdrowka ! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. z każdej podroży coś przywożę.Zdrowiej szybciutko.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję Wam bardzo, już coraz lepiej...

    OdpowiedzUsuń
  10. Naprawdę świetne te twoje pamiątki. Szczególnie podobają mi się te z trzech ostatnich zdjęć. Ja się przywiązuję do przedmiotów, wiele ma dla mnie szczególne znaczenie! Jednak szczególnym zbieraczem nie jestem. Bardzo lubię mój duży szklany wazon, w którym trzymam kamienie znad morza otrzymane od chłopaka, muszelki znalezione razem jak również szyszki z Tatr oraz kosodrzewinę z trasy na Giewont (nie urwałam, leżała połamana!!). Razem tworzą fajną kompozycję!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też lubię pamiątki. Szczególnie cenne dla mnie to te po Babci.
    Zdrówka życzę i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. co roku staram sie nie zagracac domu zbędnymi pamiatkami z wakacji..no zobaczymy jak będzie w tym roku....a pamiątki rodzinne wprost kocham:)))

    OdpowiedzUsuń
  14. ah jakie cudowne pamiatki asiu ja tez mam takie i wraca sie do nieh z sentymentem nieprawdaz? a mialam napsa ja przywiozlam sobie z Hiszpani nawet biale kamienie

    OdpowiedzUsuń
  15. oczywiscie ze zbieram..i miejsca odpowiedniego brak na wszystko ! :((Piekne te z wakacji..jest co wspominac..Pozdrawiam,zdrowia zycze i do mnie na konfiture zapraszam :))

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeeej, jakie piękne :) szczególnie dzbanuszek z Tunezji mnie urzekł. :)
    Ja też mam pełno sentymentalnych drobiazgów... pieski z porcelany, maleńkie słoniki, muszelki... ahh te wspomnienia :)

    http://saruliru.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam też wiele takich drobiazgów z podróży :) Twoje są śliczne. Życzę zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  18. Podobają mi się Twoje pamiątki. Jeżeli chodzi o mnie, jestem ogromnym zbieraczem. Czasem aż się boję, że mój dom tego nie wytrzyma:). Z każdego miejsca muszę coś przywieźć, a starych rzeczy nigdy nie wyrzucam - szko0da mi nawet wyszczerbanej filiżanki. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń