Czerwiec to piękny miesiąc, wszędzie pełno kwiatów, ciepło, słonecznie, już prawie wakacyjnie.
Ostatnio trochę popracowałam / co nieco pobieliłam /.
...stara lampka i zegarek dostały nową szatę....
...znalazły już miejsce w moim pokoju...
...koszyk wiklinowy i nowe kwiatki, oczywiście białe, bo w tym roku na biało...
...kolejna klateczka do mojej kolekcji...
...a wieczorem relaks i odpoczynek...
...przy kieliszku wina...
Ostatnio trochę popracowałam / co nieco pobieliłam /.
...stara lampka i zegarek dostały nową szatę....
...znalazły już miejsce w moim pokoju...
...koszyk wiklinowy i nowe kwiatki, oczywiście białe, bo w tym roku na biało...
...kolejna klateczka do mojej kolekcji...
...a wieczorem relaks i odpoczynek...
...przy kieliszku wina...
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę.
oj jak milo na balkonie..tylko pewnie komary dokuczja, mam nadzieje, ze masz na nie jakis srodek, bo u mnie bez niego wieczor na balkonie jest masakra;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Basia
Basiu, muszę przyznać, że jakoś w tym roku z komarami spokój, aż jestem zdziwiona...i bardzo z tego powodu zadowolona bo bardzo lubie relaks na balkonie....pozdrwiam cieplutko imienniczko...
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie. Balkon bardzo mi się podoba.Pogoda sprzyja siedzeniu na balkonie więc życzę Ci miłego odpoczynku.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńtak komarow tfu,tfu brak..mam duzo kwitnacych kwiatow tez odstrasza..nie wiem jak u was ,ale na Podlasiu dość sucho to komarom nie słuzy..Klateczki śliczne,..mam jedną od Pauli :) też..
OdpowiedzUsuńMona-jest sucho, bo dawno nie padało więc komary nie atakują ale są jakieś baaardzo duże, te nie gryzą więc....czy u Ciebie też takie są?..pozdrawiam i miłego weekendu Ci życzę....
OdpowiedzUsuńPięknie,romantycznie!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale slicznie.tak jak lubie.
OdpowiedzUsuńNo widze, ze u Ciebie tez bialy kroluje.A na balkoniku to tylko zasiasc i sie relaksowac.
OdpowiedzUsuńTakie moje klimaty:)))lubię takie chwile:)wieczór,balkon,kwiaty,świece,wino i pogaduchy:))))to jest moje proste spokojne życie:)))...
OdpowiedzUsuńtak są i duze czasami i latające żuczki :)
OdpowiedzUsuńWidać że biały opanował Twój dom.Ja też lubię klatki ale mam tylko jedną za to z kanarkiem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńLampa wygląda rewelacyjnie! Dużo sprzyjających relaksowi letnich wieczorków:)
OdpowiedzUsuńNie mogę, ten balkon mnie powalił na łopatki! Marzę o czymś takim, ale na razie mogę TYLKO pomarzyć właśnie...
OdpowiedzUsuńsuper klimacik - Ty to potrafisz :-)- świetne klatki !!!!!!
OdpowiedzUsuńBalkon jest piękny, ta biel taka niewinna i romantyczna. A komarów faktycznie mało. Mieszkam blisko rzeki i bywały lata, ze atakowały ostro.
OdpowiedzUsuńAle w tym roku jakoś nie widać też zbyt wielu chrabąszczy, raptem jakiś jeden mi mignął.
Ojojoj chętnie wprosiłabym się do Ciebie na tak uroczy balkonik na lampkę winka
OdpowiedzUsuńbuziaki
Mili-zapraszam....
OdpowiedzUsuńEellixa-dziękuje, a co do komarów, to niech tak zostanie, pozdrawiam....
Jaki cudny klimacik stworzyłaś. Z rozkoszą bym usiadła na kawkę i pogaduchy w takim otoczeniu i towarzystwie, przede wszystkim.
OdpowiedzUsuńPiękne klatki-marzy mi się taka ale jakoś nie mam szczęścia i nie spotkałam na swej drodze.
Buziole i dziękuję za odwidzinki
Kajka z http://mojemarzeniaija.blogspot.com/
Ale to wszystko slicznie wyglada-swietny efekt koncowy!
OdpowiedzUsuń