






Coraz bliżej Święta. Wczoraj pierwsza niedziela adwentu, zapłonęła pierwsza świeca.
W Marketach coraz większy ruch, świąteczne dekoracje i mnie też powoli udziela się ten nastrój.
Przybyły dwie nowe serwetki i aniołek - dzwoneczek, mała rzecz a cieszy.
Za oknami zasypało, biało i sypie nadal a za tydzień Mikołaj / po cichu liczę, że może do mnie też zawita /.
Pozdrawiam i miłego tygodnia życzę!
już nie mogę się doczekać tegorocznych świąt;) jak u Ciebie biało! (u mnie pewnie też ale od dwóch dni nie ruszam się z domu)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
oj pieknie u ciebie ,uwielbiam te twoje bialosci i kocham aniolka cuda.
OdpowiedzUsuńśliczne dekoracje:)))u mnie niestety też biało:)))
OdpowiedzUsuńPieknie,bialo, ja marze o takim bialym swiecie,moze na nastepne Boze Narodznie polece do corki.
OdpowiedzUsuńśliczne ozdoby :) zimy nie cierpię, bo choć jest ładnie, to choroby się zaczęły i i tak trzeba w domu siedzieć :( zrobiłam kalendarze adwentowe dla dzieci i plecki mnie bolą, jak zwykle nie powinnam, ale robię ;) wieniec adwentowy też mamy, dzieci pilnują by zapalać jedną świeczkę :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOj, kurczę, a w krakowie zaczyna mi się śnieg topić! U ciebie tak ładnie :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj u mnie też Kuchareczko wszystko się topi....niestety..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam odwiedzających....